W komunii z Sercem Jezusa

Pragnąc, zdobywam Go.

Moje źródło na pustyni to Serce Jezusa.

Tu powracam do siebie...

Wiele jest dróg poznania Boga, sam Pan objawia się nam na wiele sposobów, daje nam siebie w darze swego Syna. To zrodzenie Boga, przychodzenie na świat dla człowieka, by objawić mu pełnię miłości, jest szczytowym punktem roku liturgicznego, czyli uroczystości Bożego Narodzenia. Bóg objawia się człowiekowi przez Syna, Bóg przychodzi do serca człowieka przez Serce Syna, przez Najświętsze Serce Jezusa. Gdyby Bóg nie uznał nas za swoje dzieci, nie przyszedłby do nas.

Ojciec otwiera włócznią Serce swego Najmilszego Syna, abyśmy mogli na wieki czerpać łaskę po łasce. Jakiż to dar? Jakaż to łaska? Zatrzymajmy się, zostawmy niepotrzebne myśli i zmartwienia. Spójrzmy oczyma duszy, serca i z uczuciem w przebity bok Chrystusa, w przestrzeń Jego mistycznego Ciała, we wnętrze Boga. Wpatrując się w Ranę Serca Jezusa poczujmy się wybrani i zaproszeni do wejścia w głębiny Bożej miłości, wewnętrznego światła Chrystusa, który wskazuje nam drogę. Pozwólmy by Jezus nas ogarnął, by Jego Duch nas przeniknął i odnowił. Pokaż nam Panie Twoje skarby ukryte w Ranach, w Twoim Sercu, abyśmy mogli zaczerpnąć wody żywej, dającej nowe poznanie, Twoje myśli, daj nam kosztować już dzisiaj Twoich darów i głosić Twoją miłość - życie wieczne.

Źródło Bożej Prawdy nigdy nie przestaje bić mocą miłości, nie zamyka się przed człowiekiem, ale otwiera wciąż nowe horyzonty.

niedziela, 4 września 2011


Jan – święty od wsłuchujących się w Serce Jezusa

Kto zna Serce Boże jak nie ten, kto na Nim spoczywał i umiłował Je ponad wszystko na ziemi? Jan doświadczył bliskości Pana, stał się umiłowanym uczniem Jezusa, który przekazał Mu pod krzyżem swój najdroższy skarb na ziemi – Maryję. Jak więc zrozumieć Serce Boga, odkryć Jego pragnienia? Pragnienia Paschalne, pragnienia wyłącznej miłości, całym sercem, całą duszą i ze wszystkich sił… Pragnienia dobra najwyższego ukrytego w Ojcu, pragnienia szczęścia i wypełnienia odwiecznego planu w moim życiu. 
Święty Jan uczy więc nas miłować Jezusa, miłować Jego Serce. Miłość zaś zaczyna się od ofiary naszego serca Bogu, by móc Go kochać ponad wszystko, sam Bóg uzdalnia do miłości, my nic nie możemy lub możemy tylko jedno – pozwolić Mu działać. Miłość do Boga możemy wyrażać na wieloraki sposób, czyn, słowo i modlitwa, czasami jednak wystarczy jedno spojrzenie, uśmiech, który sprawia, że nastaje nowy poranek dla naszego życia. Mała rzecz ma siłę wielką, bo czyniona miłością dociera do portu Serca Boga, który poruszony gestem człowieka, wkracza z mocą zbawczą…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz