W komunii z Sercem Jezusa

Pragnąc, zdobywam Go.

Moje źródło na pustyni to Serce Jezusa.

Tu powracam do siebie...

Wiele jest dróg poznania Boga, sam Pan objawia się nam na wiele sposobów, daje nam siebie w darze swego Syna. To zrodzenie Boga, przychodzenie na świat dla człowieka, by objawić mu pełnię miłości, jest szczytowym punktem roku liturgicznego, czyli uroczystości Bożego Narodzenia. Bóg objawia się człowiekowi przez Syna, Bóg przychodzi do serca człowieka przez Serce Syna, przez Najświętsze Serce Jezusa. Gdyby Bóg nie uznał nas za swoje dzieci, nie przyszedłby do nas.

Ojciec otwiera włócznią Serce swego Najmilszego Syna, abyśmy mogli na wieki czerpać łaskę po łasce. Jakiż to dar? Jakaż to łaska? Zatrzymajmy się, zostawmy niepotrzebne myśli i zmartwienia. Spójrzmy oczyma duszy, serca i z uczuciem w przebity bok Chrystusa, w przestrzeń Jego mistycznego Ciała, we wnętrze Boga. Wpatrując się w Ranę Serca Jezusa poczujmy się wybrani i zaproszeni do wejścia w głębiny Bożej miłości, wewnętrznego światła Chrystusa, który wskazuje nam drogę. Pozwólmy by Jezus nas ogarnął, by Jego Duch nas przeniknął i odnowił. Pokaż nam Panie Twoje skarby ukryte w Ranach, w Twoim Sercu, abyśmy mogli zaczerpnąć wody żywej, dającej nowe poznanie, Twoje myśli, daj nam kosztować już dzisiaj Twoich darów i głosić Twoją miłość - życie wieczne.

Źródło Bożej Prawdy nigdy nie przestaje bić mocą miłości, nie zamyka się przed człowiekiem, ale otwiera wciąż nowe horyzonty.

środa, 5 grudnia 2012

Przymierze Dwóch Serc

                                                 
                                                 

Serce Jezusa i Serce Maryi daje nam łaskę nowego życia, 
życia z Nimi w milczącej miłości w Trójcy Przenajświętszej. 
Te dwa Serca  łączy oblubieńcza relacja, Serce przy Sercu, 
trwają w Obliczu Ojca w Duchu Świętym. 
Wpatrzeni w odwieczne teraz kochają z całą intensywnością, całym sobą, 
tak mocno, że nic ani nikt nie jest w stanie zakłócić tej boskiej wymiany. 
Karmią się żywą i prawdziwą relacją, oddając siebie w ofierze, pragnąc tego co Miłowany pragnie.
"Mój Miły jest mój a ja jestem Jego" Pnp 2,16 
Wszystko jest pieśnią miłości, nowym wołaniem Oblubienicy, drganiem Jej Serca. 
Śpiewać Królowi królów i Panu panów to najwyższa radość i szczęście. 
Oczekuję i spodziewam się wszystkiego od Niego, bo oddałam Mu swoje życie. 
Już nie ja żyję, żyje we mnie Ten, którego poczęłam w miłości Trójcy Przenajświętszej, 
którego słowo zamieszkuje mnie.  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz